Aktualności Wydarzenia

Obecność naukowców z zagranicy może być siłą napędową polskiej nauki. Przekłada się to na lepsze wyniki i większe szanse na granty

Obecność naukowców z zagranicy może być siłą napędową polskiej nauki. Przekłada się to na lepsze wyniki i większe szanse na granty
Naukowcy z zagranicy, zarówno wśród studentów, jak i kadry badawczej, wpływają na przyspieszenie rozwoju instytucji i zwiększenie ich udziału w globalnym obiegu wiedzy. Choć liczba studentów spoza

Naukowcy z zagranicy, zarówno wśród studentów, jak i kadry badawczej, wpływają na przyspieszenie rozwoju instytucji i zwiększenie ich udziału w globalnym obiegu wiedzy. Choć liczba studentów spoza Polski przekroczyła 108 tys., wciąż wiele uczelni pozostaje silnie zakorzenionych lokalnie. Tymczasem – jak pokazują raporty OECD i Komisji Europejskiej – ośrodki o większym stopniu umiędzynarodowienia publikują częściej w prestiżowych czasopismach, zdobywają więcej grantów i notują wzrost w światowych rankingach.

 Umiędzynarodowienie nauki jest jednym ze strategicznych celów rozwoju nauki w Polsce. Powód jest bardzo prosty – im więcej będzie u nas cudzoziemców, zarówno na studiach, jak i w instytutach naukowych, tym bliżej będziemy świata, tym szybciej będziemy się rozwijać, więc ta współpraca powinna być większa niż w tej chwili – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria prof. Marek Konarzewski, prezes Polskiej Akademii Nauk.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w roku akademickim 2024/2025 w Polsce studiowało łącznie 1,28 mln studentów, w tym 108,6 tys. cudzoziemców – o 1,4 proc. więcej niż w poprzednim roku akademickim. Wśród nich dominują obywatele Ukrainy (47,5 tys.), Białorusi (12,2 tys.) i Turcji (5,2 tys.). Choć liczba studentów zagranicznych systematycznie rośnie, ich udział w ogólnej populacji studiujących wciąż nie przekracza 9 proc. W niektórych krajach UE, np. w Niemczech, udział studentów międzynarodowych przekracza 12 proc.

– Studenci zagraniczni powinni nam przynosić konkretne pieniądze, to jest po prostu bardzo dobry interes. Podam przykład uczelni medycznych, które od wielu lat rozwijają anglojęzyczne studia medyczne, na które zjeżdżają studenci ze Skandynawii i Stanów Zjednoczonych, z Kanady i innych miejsc świata, wnosząc czesne, które zasila budżety uczelni. Przypomnę, że do niedawna, do brexitu, uczelnie brytyjskie, które w podobnym modelu funkcjonują już od bardzo wielu lat, przynosiły około 2 proc. brytyjskiego PKB, teraz to się zmieniło ze względu na to, że ten dopływ studentów jest mniejszy. Ale to jest po prostu doskonały „przemysł”, dzięki któremu możemy znajdować tak nam potrzebne pieniądze na rozwój uniwersytetów – wskazuje prezes PAN.

A to już wiesz?  Komisarz UE ds. energii: Możemy i powinniśmy ograniczyć Rosji dostęp do finansowania i technologii w obszarze LNG

Z ekonomicznego punktu widzenia umiędzynarodowienie to źródło stabilnych przychodów dla uczelni i regionów akademickich. Według wcześniejszych analiz programu Study in Poland Fundacji Perspektywy studenci z zagranicy wnoszą do polskiej gospodarki setki milionów złotych rocznie – głównie poprzez wydatki na mieszkanie, transport i usługi lokalne.

Dane OECD pokazują, że państwa o wyższym stopniu umiędzynarodowienia szkolnictwa wyższego częściej uczestniczą w międzynarodowych projektach badawczych i mają silniejsze powiązania w sieciach współautorskich, co przekłada się na większą widoczność ich dorobku naukowego. Z raportu „Education at a Glance 2024” wynika, że umiędzynarodowienie stało się jednym z kluczowych czynników wzrostu jakości kształcenia i rozwoju badań w krajach OECD.

W polskich instytucjach naukowych, średnio rzecz biorąc, mamy pojedyncze osoby z zagranicy. Oczywiście są wyspy szczęśliwości i do nich należą instytuty Polskiej Akademii Nauk, takie jak Instytut Chemii Fizycznej i wiele innych instytutów, w których tak naprawdę nie słyszy się języka polskiego na korytarzach, dlatego że około 50 proc. kadry naukowej to są osoby spoza Polski. To wymusza komunikowanie się w języku angielskim – podkreśla prof. Marek Konarzewski.

Komisja Europejska w raporcie „Science, Research and Innovation Performance of the EU 2024” podkreśla, że publikacje przygotowywane w ramach współpracy międzynarodowej są średnio częściej cytowane niż te opracowywane wyłącznie krajowo, a udział międzynarodowych zespołów badawczych pozytywnie koreluje z poziomem innowacyjności i efektywnością wykorzystania funduszy europejskich. Dokument wskazuje też, że umiędzynarodowienie nauki jest jednym z filarów strategii wzmacniania Europejskiej Przestrzeni Badawczej.

Polska nauka coraz częściej uczestniczy w międzynarodowych projektach, konsorcjach i programach finansowania (np. Teaming for Excellence, ERC, Horyzont Europa). PAN rozwija sieć współpracy z ośrodkami z Europy, Azji i Ameryki Północnej.

 Współpraca międzynarodowa jest dla nas niezbywalnym warunkiem rozwoju. Najważniejsze jest to, że dzięki niej możemy pozyskać najlepszych pracowników na rynku globalnym, a nie tylko krajowym – podkreśla prezes PAN. – Nauka amerykańska rozwija się w zasadzie dzięki importowi najlepszych umysłów spoza granic USA. Gdybyśmy zajrzeli do dowolnego wybitnego laboratorium w Stanach Zjednoczonych, to okazałoby się, że większość pracujących tam doktorantów czy postdoków to są osoby spoza USA, najczęściej z Azji. U nas jeszcze ten trend nie jest tak bardzo widoczny, ale wciąż rośnie. To jest powód, dla którego umiędzynarodowienie jest dla nas tak niebywale ważne.

Umiędzynarodowienie polskiej nauki ma jeszcze jeden aspekt. Stanowi to część szerzej zakrojonej pomocy środowiska naukowego dla Ukrainy. Polska Akademia Nauk zatrudnia ponad 200 naukowców z Ukrainy, którzy wnoszą istotny wkład w projekty badawcze

A to już wiesz?  Rozwój transportu publicznego w miastach zagrożony bez środków unijnych. Stołeczne inwestycje nie zostały wstrzymane mimo trudnej sytuacji w pandemii

PAN tworzy także nowe instytuty o profilu międzynarodowym – Astrocent, Instytut Nauk Obliczeniowych i Matematycznych, Instytut Chemii Analitycznej już na etapie projektowania zakładają ścisłą współpracę z zagranicznymi ośrodkami i udział międzynarodowych ekspertów w radach naukowych.

Rola międzynarodowych rad naukowych w instytutach PAN powinna być wiodąca, to daje perspektywę międzynarodową pokazującą, w jaki sposób instytut się powinien rozwijać. Rada, z samej nazwy, to jest ciało, które doradza, ale to doradztwo jest kierunkowskazem dla całego instytutu i jego dyrekcji. Dzięki temu, że mamy taką ekspozycję międzynarodową w instytutach, które już się zdecydowały takie rady utworzyć, to tym lepiej są one eksponowane na trendy ogólnoświatowe. Nie wyobrażam sobie tworzenia w przyszłości instytutów Polskich Akademii Nauk, które by nie były międzynarodowymi instytutami – podkreśla prof. Marek Konarzewski.

Jak podaje PAN, międzynarodowe rady naukowe gwarantują większą niezależność i transparentność, ograniczając ryzyko lokalnych układów. Instytuty z międzynarodowymi radami są preferowane w programach typu Teaming for Excellence czy Horyzont Europa i umożliwiają porównanie instytutu z najlepszymi ośrodkami na świecie, a nie tylko w kraju. Skuteczniej przyciągają wybitnych badaczy, ale też umożliwiają młodym naukowcom z Polski karierę międzynarodową.

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy